poniedziałek, 23 czerwca 2014

Jednooki NESQUIK - czy ma szansę na dom?

Pamiętacie NESQUIKA z guzem koło oczodołu?
Nesquika który miał już nie żyć, ponieważ praktycznie żaden lekarz nie widział szans na przeżycie?

Nesquik żyje i ma się wyśmienicie :)
Fakt - że stracił jedno oko, ale zyskał życie!
Widać, że czuje się całkiem nieźle. Nawet zaczął poszczekiwać, czyli pychol przestaje boleć.
Stał się prawdziwym domatorem. Na spacer trzeba go dosłownie zapraszać, zazwyczaj woli posiedzieć z towarzystwie ludzi w domu niż hasać po ogrodzie z innymi psami.

Teraz szukamy Nesquikowi domu.
Domu gdzie będzie kochany taki jaki jest.
A jest cudowny...

KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI:
782 241 515 / 782 341 515
fundacja@zwierzeca-arkadia.org





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz