czwartek, 30 lipca 2015

Kasja i Katrina - porzucone w worku na ziemniaki.

Te 2 panienki zostały podrzucone pod Punkt Zatrzymań Psów w Pszczynie w worku na ziemniaki.
Jaki trzeba mieć tupet aby żywe stworzenie zostawić jak zwykłego śmiecia?
Rozumiem, że bezbronne dziecko także porzuci w podobny sposób?
Zdecydowanie jestem zdania, że ludzie powinni przechodzić testy psychologiczne na posiadanie zwierzęcia. Bo to powinien być przywilej…

Parę zdań o dziewczynkach:

Katrina jest odważniejsza niż Kasja. Chętniej do człowieka podejdzie, próbuje zaczepiać do zabawy.
Za to Kasja najpierw 3 razy się zastanowi czy podejść. W momencie kiedy człowiek bierze ją na ręce momentalnie się rozluźnia i włącza motorek zwany mruczeniem. Jest po prostu nieśmiałą dziewczynką :)

Obie panienki załatwiają się do kuwety. Mogą przebywać z innymi kotami.
Mają ok 3 miesięcy.

Dla Katriny być może kroi się dom. O Kasję niestety nikt nie pyta.
U nas dziewczynki są jednymi z wielu, jeżeli masz trochę miejsca w domu - zastanów się nad adopcją.

KONTAKT:

782 241 515 / 782 341 515



KASJA





KATRINA



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz