piątek, 18 września 2015

Pręgowane szczęście...



Tym razem do adopcji polecają się pręguski.
Niewiele jest osób kochających właśnie 'TO' umaszczenie.
Słyszałam nawet opinie,że koty naznaczone tym właśnie prążkowym kubrakiem są wybitnie brzydkie...
Ja się z tym nie zgadzam!
Pręguski są piękne, nie ma dwóch takich samych!
Niewidzialny pędzel pokolorował każdego zupełnie inaczej.
I każdy z nich jest wyjątkowy.
Dlatego właśnie polecamy te szaraczki , żeby i Wam takie pręgowane szczęścia biegały po mieszkaniach! :)
Z naszej najmłodszej kadry pręgusków do pokochania całym sercem polecają się:

Kajtuś i Monisia - maluszki, które już długo czekają na nowy dom.
Maluchy są ze sobą bardzo zżyte, 
Jako maluszki ( cała piątka ) zostały znalezione w lesie.
Maleństwa były zbyt mocno wycieńczone, pomimo ogromnych starań - przeżyły tylko dwa...
Marzymy o tym, by do adopcji trafili razem...
Wiemy jednak,że to niemal nierealne... 




Omega - ta mała została do nas przywieziona bardzo mocno przeziębiona.
Szybko jednak wróciła do zdrowia i teraz czeka na upragniony dom.
Jest śliczna, zdrowa i bardzo żywiołowa :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz