czwartek, 17 kwietnia 2014

Stefan


STEFANEK - staruszek z paskudnie złamaną nogą i nowotworem już w domu tymczasowym. Przed nim jeszcze długie leczenie i rekonwalescencja. Za pobyt w klinice i operację nowotworu odbytu, a także składanie paskudnego złamania tylnej kończyny mamy do zapłacenia aż 1250 zł Stefana czeka jeszcze leczenie oczu. 




Bardzo prosimy o wsparcie, bo to nie koniec... STEFANKOWE WIEŚCI 

z 14.04.14: Dzisiaj był na oględzinach u weterynarza w domu tymczasowym, ponieważ jego stan zdrowia nadal pozostawia wiele do życzenia. Jutro wizyta u ortopedy z łapinką. Niestety Stefcio ma także stare uszkodzenie jednego z oczek. Obecnie ma je przemywane i zakrapiane antybiotykiem. Jeżeli nie będzie poprawy to niestety będą musiały być przeprowadzone zabiegi na oczach 



 STEFANKOWE INFO 15.04.14: Dom tymczasowy MAD NES pisze: Stefko wrócił po dłuuuugim dniu w lecznicy. Ah, co On się dziś nachodził .. Cały dzień na czczo, bo morfologia, potem oczekiwanie na konsultacje ortopedyczną, ponowny rtg niestety był wymagany. Stefcio miał dziś dużo stresu na tych wszystkich badaniach. Nóżka trzyma się na drutach, choć złamanie było potworne - w 3 miejscach. Konieczna jest zmiana obecnych leków i wprowadzenie kolejnych by noga miała szanse się zrosnąć. Niestety z morfologii wyszły kiepskie wyniki wątrobowe - nie ma się niestety co dziwić, skoro Stefko był kilka razy znieczulany do operacji - narkoza pozostawiła ślad w wątrobie .. Stefko wymaga specjalnej diety - karmy Hepatic. Oczywiście od razu chciałam Podziękować Gosi - Naczekała się z nami w lecznicy tyle czasu, zawiozła nas na własny koszt a do tego sprezentowała Stefciowi specjalistyczną karmę na tą uszkodzoną wątrobę. 
Brak mi słów - Jestem BARDZO Wdzięczna Sama nie dałabym rady absolutnie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz