niedziela, 8 listopada 2015

Gdy zaginie Twój pies! Co robić??

"Zaginął mój pies" - sama myśl przyprawia o ból brzucha każdego właściciela, kochającego swojego pupila...
Oczywiste jest,że najprostsze zalecenie , by brzmiało " rób tak, by nigdy nie zgubić swojego psa " - ależ to łatwo napisać prawda??
Niestety życie zaskakuje nawet tych najbardziej zapobiegliwych.
Dlatego też nie powinno się mówić "mi się to nigdy nie przydarzy".

Na samym początku chcemy Was przestrzec, że jak to się mówi "lepiej zapobiegać niż leczyć".
Zachęcamy do uważnego przeczytania tekstu nie tylko każdego posiadacza psa, ale również każdego kto w najbliższym czasie przymierza się do zaopiekowania się psiakiem.

1) Czy Twój pupil jest zaczipowany? - jak nie to nie zwlekaj, tylko zaczipuj.
Może i sam w sobie czip nie odprowadzi Twojego psa do domu, ale może pomóc.

* W przypadku, gdy pies trafi do schroniska - tam sprawdza się czy zwierze jest zaczipowane.
Jak jest - powiadamiany jest właściciel.
I nasz podopieczny wraca do domu.

* Jakby ktoś znalazł psa i poszedł z nim do weterynarza - tam również sprawdzą czy jest zaczipowany.

** WAŻNE **
Sprawdź czy weterynarz umieścił Twojego psa po zaczipowaniu w bazie.
Same miałyśmy wiele takich przypadków,że lekarz skasował za umieszczenie czipa, ale nie poinformował,że zwierze nie jest wprowadzone do żadnej bazy danych.
Przy czipowaniu zadaj pytania
- " Czy Pan/Pani umieści mojego psa w bazie ??"
- " Jaka to baza? "



2) Czy pilnujecie ,aby na stałe była przyczepiona do szelek, bądź obroży adresówka??
To podstawa. Każdy kto znajdzie zwierze może wtedy odczytać numer telefonu właściciela i poinformować, gdzie możemy odebrać zgube.
(można również napisać na odwrocie obroży numer telefonu)

Gdy jednak ten najstraszniejszy scenariusz zaczyna żyć własnym życiem musimy działać!
Nie możemy panikować.
Nie możemy też czekać na cud z nadzieją,że zguba sama się odnajdzie.

Duża część psów przebywających w schroniskach to zwierzęta które miały / mają dom, ale właściciel lekkoduch uważa ,że wróci sam, a jak nie wrócił to widocznie nie żyje.
Dlatego jak zaginie Twój podopieczny - szukaj go!


Dobrze, do sedna.
Nasze zwierze może zniknąć w różnych okolicznościach, najważniejsze to zacząć działać zaraz jak zorientujemy się ,że naszego psa nie ma.
Jak miał czipa i adresówkę - to już duży plus!
A teraz działamy dalej:

1) Tworzymy plakacik z którym gnamy do wszystkich okolicznych Weterynarzy.
Zajmujemy każdemu z nich chwilę - by pokazać co zawieszamy i prosimy o zwracanie uwagi czy ktoś z podobnym psem nie zawitał do nich.

2) Wyżej wspomniamy plakat wysyłamy mailowo, bądź jedziemy z nim do pobliskich schronisk.

3) Powiadamiamy Fundacje działające lokalnie - to osoby, które dzień w dzień mają doczynienia z takimi zgubami.

4) Facebook! - ogromna moc, dlatego bezwzględnie wrzucamy informacje ze zdjęciem i prosimy o udostępnianie!

5) Sami ruszamy tyłki i szukamy - angażujemy w poszukiwania Rodzinę i znajomych, informujemy sąsiadów!!
Nie przestajemy szukać po jednym czy dwóch niach. Szukamy, aż znajdziemy!!

6) Plakaty rozwieszamy również na słupach i w sklepach - wszędzie ,gdzie tylko możemy.

Pamiętajmy, że jesteśmy za swoje zwierze odpowiedzialni.
Dla psa to również ogromny stres - dołóżmy starań ,by nasz podopieczny wrócił do domu...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz