czwartek, 29 października 2015

Lepsze i gorsze psie bezdomniaki - dlaczego podział?

Nawiązując do tytułu - czy mamy lepsze i gorsze bezdomniaki?
Czemu takie stwierdzenie, kiedy każdy bezdomny pies jest tak samo poszkodowany?

Na przestrzeni tych 3 lat działania Fundacji i lat wcześniejszych gdy Fundacji jeszcze nie było, a działałyśmy jako osoby prywatne - zauważyłyśmy pewną zależność (zapewne wiele osób zajmujących się "bezdomnością" to zauważyło) i chcemy o tym trochę pozrzędzić.

Czy są lepsze bezdomne psy i gorsze bezdomne psy? Wiele z Was powie: "Pies to pies". I teoretycznie jest to prawda, ale jak to wygląda w praktyce?

Podam przykład, obrazkowy.


BIAŁA - śliczna, niewielka kundelka. Młoda. Od kilku miesięcy czeka na dom w Przechowalni w kojcu.





Pies w typie Beagla -  trafił do Przechowalni. Zdjęcie pobrane z wikipedii - takiego psa pod opieką NIE MAMY to tylko przykład. Rasa także wybrana jako pierwsze lepsza z brzegu - zbliżona wzrostem do BIAŁEJ. Ale generalnie w miejsce "w typie beagla" można wstawić dowolną rasę.




I wiecie co? O przykładowego Beagla po pierwszym dniu od dodania zdjęcia mielibyśmy już całą garść domów tymczasowych i kilka domów stałych. I to przed zakończeniem kwarantanny!

Po 3 miesiącach ciągłego dodawania na stronę Białej  - nie mamy żadnego zapytania o sunię. ŻADNEGO.

Wniosek?
Rasowe bądź w typie (ale mocno w typie!) mają lepiej niż zwykły kundel.

Przykład nr. 2.
Dzwoni telefon.

- Dzień dobry, ma Pani może jakieś owczarki szkockie, yorki, maltańczyki, pudle, etc?
Ja: - Niestety nie, ale mamy przepiękne kundelki, niektóre zbliżone wyglądem do owczarka szkockiego, yorka, maltańczyka, pudla, etc.
- Aaaa to nieee. Kundla to ja nie chcę. Bo wie Pani, tych kundli to wszędzie całe mnóstwo biega. A ja chcę mieć ładnego psa. RASSSSSOWEGO.

Tego typu telefonów odbieramy kilka tygodniowo. 
I za każdym razem jest mi tak samo przykro słysząc takie stwierdzenia. 

Oczywiście nie mam nic przeciwko adopcji psów w typie rasy - bo one także potrzebują pomocy.
Chodzi mi bardziej o te przykre sytuacje (patrząc ze strony kundelków) kiedy to "zwykły, bury kundel" czeka na swoją szansę miesiącami, a nawet latami. Lub nie doczeka się wcale. A pies w typie praktycznie w 90% znajduje opiekę w mig. I wiecie co jest w tym wszystkim najdziwniejsze? Że przy wielu psach w typie mało kogo obchodzi zachowanie, mimo naszych uwag na temat niektórych zachowań, mimo informacji, że niewiele wiemy o psie - mało kogo to zraża.
W przypadku kundli - ho ho ho, nie daj boże ma jakąś wadę - często traci szansę na dom tymczasowy/stały. Nie mówię, że jest to regułą, bo JAKOŚ wyadoptowujemy i kundelki, ale jest to nie lada wyzwanie. Trwa to zdecydowanie dłużej.


Ale ale - jest jeszcze jeden mały szczegół - bo psy w typie dzielą się na bardziej w typie i mniej w typie. Oczywiście psy bardziej w typie dostaną swoją szansę w ciągu kilku dni od ukazania się informacji o nich.
Psy mniej w typie - mają mniejsze szanse, ale i tak większe od "typowych" kundli.


I kolejny przykład obrazkowy! :D


Nr. 1



Nr. 2




Zgaduj zgadula - który pies znalazł dom chwilę po kwarantannie (która trwa 14 dni), a który czekał kilka dobrych miesięcy? O obu psach nie mogłyśmy powiedzieć za wiele. Oba zbliżone wiekiem. Oba w typie ras północy.

Tak, tak - oczywiście nr. 2. 

Takich przykładów mogłabym podawać całe mnóstwo, bo trochę się ich już nazbierało.


Dlatego my stawiamy na KUNDELKI! 
Skupiamy się na pomocy dla nich, bo zwyczajnie mają gorzej tylko dlatego, że nie są rasowe. Oczywiście psom w typie także pomagamy, ale nie stawiamy ich na piedestał - tak jak niektórzy próbują na nas to wymusić, traktujemy je na równi z kundelkami. 
Przeważnie gdy trafia do nas pies w typie - staramy się znaleźć organizację zajmującą się daną rasą. 

Podsumowując - nie bądźmy psimi rasistami!
Pamiętajmy, że każdy pies - czy to rasowy czy też kundel bury - każdy z nich ma 4 łapy, serce, ogon i potrafi szczekać...
Każdy odczuwa strach, ból, każdy odczuwa zimno w schroniskowym kojcu, każdy chce być kochany i głaskany. Nie dzielmy bezdomnych psów na lepsze czy gorsze, bo KAŻDY ZASŁUGUJE NA DOM I MIŁOŚĆ!










1 komentarz: